Beskid Rowerowy

Opis

Beskid Rowerowy, czyli bezdrożami Beskidu Niskiego. Położony na południu Polski jest jednym z ciekawszych obszarów górskich, gdzie więcej dzieje się w dolinach aniżeli na szczytach gór. Rozciąga się od Krynicy na zachodzie aż po Komańczę na wschodzie. Na tym wyjeździe odwiedzimy samo serce Beskidu Niskiego, gdzie można spotkać wciąż żywą kulturę łemkowską. Na całej trasie towarzyszyć nam będą łemkowskie cerkwie, w wielu miejscach natrafimy na przydrożne kapliczki i krzyże, a gdzieniegdzie wprawne oko dostrzeże pozostałości łemkowskich zabudowań. Cmentarze z I wojny światowej przypomną, że to właśnie w tym rejonie rozegrały się znaczące walki w czasach Wielkiej Wojny. Beskid Niski to idealne miejsce na początek górskiej rowerowej przygody. Szerokie szutrowe drogi wśród rozległych pól, przyjemne leśne ścieżki zadowolą pasjonata spokojnego rowerowego wędrowania, natomiast przejazd przez brody, przez potoki dostarczy odrobiny adrenaliny spragnionym większych emocji. Płasko bynajmniej nie będzie, ale w otoczeniu krajobrazów Jasionki, Radocyny, Wyszowatki czy Żydowskiego zapomnicie o podjazdach.

Przewodnik

Małgorzata Kotarba - lubi podróżować sama, nie sama, blisko i daleko, czasem z duszą na ramieniu. Chciała być jak Marco Polo, została raczej Marą z Pola, co snuje się to tu, to tam, kiedyś pieszo, potem autostopem, ostatnio rowerem. I najchętniej na Wschód, ale innymi częściami świata bynajmniej nie gardzi. Z wykształcenia ukrainistka, ale też przewodnik beskidzki i pilot wycieczek zagranicznych. Także instruktor turystyki rowerowej. O wędrówkach lubi pisać, a ten podróżniczy ekshibicjonizm można śledzić na jej blogu: www.malgorzatakotarba.wixsite.com/mandrivnyk2

Dlaczego z nami?

Bo lubimy zarażać fascynacją Wschodem. Wiemy, że samemu czasem ciężko się wybrać w dalszą drogę. Bo chcemy Wam pokazać, że świat z perspektywy rowerowego siodełka czaruje i zachwyca, mimo tymczasowego bólu pupy ;)  Z nami zanurzysz się w kulturę i historię Beskidu Niskiego, ale także w niskobeskidzkie rzeki i potoki. Zadbamy, byś oprócz wrażeń wywiózł ze wspólnego wyjazdu potężną dawkę wiedzy. Wzbijesz się na wyżyny niskobeskidzkich przełęczy, a – kto wie, może i swoich możliwości. Oderwiesz się od komputera i internetu, tu wciąż jeszcze są miejsca, gdzie brak zasięgu i można zwyczajnie odpocząć od techniki. To będzie takie kompleksowe smakowanie Beskidu Niskiego. 

Mapa

Koszt wyjazdu

Terminy

Wycieczkę jesteśmy w stanie zorganizować w wybranym przez Państwa terminie oraz dla dowolnej ilości uczestników. W powyższym formularzu (rezerwuj) prosimy wpisać oprócz danych kontaktowych takie informacje jak: ilość uczestników, miejsce wyjazdu, proponowany termin wycieczki.

Galeria zdjęć

FAQ

1. Czy to dla mnie?
Jeśli lubisz jazdę rowerem, poznawanie świata z rowerowej perspektywy – to tak! Nigdy nie próbowałeś/aś? Czas najwyższy zacząć!

2. Czy dam radę?
Jeśli tylko będziesz chciał(a) – tak! Każdemu zdarza się gorszy dzień i słabsza forma. Grupa wspaniale motywuje i w zgranej ekipie łatwiej pokonać własne ograniczenia. Pamiętaj jednak, że jeśli ostatni raz na rowerze jeździłeś/aś 10 lat temu, a czas wolny spędzasz najchętniej przed telewizorem, przed wyjazdem zadbaj nieco o swoją kondycję – rowerowy ból istnienia będzie wtedy znacznie mniejszy.

3. Czy ktoś na mnie poczeka, gdy będę jechać ostatni(a)?
Jedziemy grupą – małą, bo małą, ale jednak grupą. Więc obowiązują nas zasady grupowe. Zastrzegamy sobie możliwość zmiany trasy pod kątem uczestników – może się bowiem okazać, że jedna ekipa jest megawyczynowcami i objazd całego Beskidu Niskiego w ciągu jednego dnia to pestka, dla innych zaś realizacja całego zaproponowanego programu może okazać się zbyt ciężka. Dlatego pierwszego dnia spotykamy się i po zakwaterowaniu i posiłku omawiamy całą trasę, specyfikę rowerowej podróży w grupie, będzie też czas na przygotowanie rowerów do trasy.

4. Będziemy tak ciągle jechać i jechać?
Nie. Trasa jest tak ułożona, by oprócz frajdy z jazdy mieć również satysfakcję z jak najlepszego poznania Beskidu Niskiego. Dlatego przy ciekawych obiektach, w intrygujących miejscach się zatrzymamy, posłuchamy opowieści albo pomilczymy z zachwytu.

5. Czy dam radę zrobić na trasie zdjęcia?
To wyjazd turystyczny. Nie wyścig, ale też nie plener fotograficzny. Zdjęcia lubimy robić pewnie tak samo jak Ty –  będzie więc czas i na jazdę, i na zdjęcia, byś mógł/mogła potem wspominać, gdzie byłeś/aś i z dumą opowiadać znajomym, że przejechałeś/aś to wszystko sam(a) rowerem ;)